Rocznica napaści Rosji na Ukrainę
Ekumeniczna modlitwa o pokój
W trosce o naszych sąsiadów z Ukrainy, zaraz po napaści Rosji na ich kraj, podjąłem takie działania, jak zorganizowanie wraz z Rycerzami Kolumba transportu darów materialnych i żywności.
Jako osoba wierząca uważam, że ważna jest nie tylko pomoc materialna, żywnościowa, lecz również duchowa. Gdy myślałem o walczącej Ukrainie, o tym, że muszą teraz bronić swój kraj przed napaścią ze strony potężnego przeciwnika, natrafiłem w Biblii na takie słowa, które – myślę – są słowami niosącymi wiele nadziei:
Bez trudu wielu może być pokonanych rękami małej liczby, bo Niebu nie czyni różnicy, czy ocali przy pomocy wielkiej czy małej liczby. Zwycięstwo bowiem w bitwie nie zależy od liczby wojska; prawdziwą siłą jest ta, która pochodzi z Nieba (1 Mch 3, 18-19). Juda ponadto przeciwstawia atak najeźdźców wojnie obronnej: Oni przychodzą do nas pełni pychy i bezprawia po to, aby wytępić nas razem z żonami naszymi i dziećmi i aby nas obrabować. My zaś walczymy o swoje życie i o swoje obyczaje. On sam skruszy ich przed naszymi oczami. Wy zaś ich nie obawiajcie się! (1 Mch 3, 20-22). Po tak silnej motywacji Juda odnosi spektakularne zwycięstwo. Po nim zaczęto się bać Judy i jego braci, a strach przed nimi padł na okoliczne narody (1 Mch 3, 25).
Zainspirowany słowami z Księgi Machabejskiej wysłałem „broń duchową” do Ukrainy. Stanowiło nią kilka tysięcy modlitewników bł. Bartolo Longo przetłumaczonych na język ukraiński. Oprócz tego ofiarowałem do kościoła na Ukrainie obraz Matki Bożej Pompejańskiej. Myślę, że bronią duchową można odnieść szybciej zwycięstwo, niż samą tylko militarną.