Szanowni Państwo, to szczególny moment dlatego, że po raz kolejny mam zaszczyt otworzyć wystawę: „Robert Schuman Ojciec Wspólnoty Narodów Europy”. Powiem krótko o historii tej wystawy.
Jako przewodniczący Parlamentarnego Zespołu Grupa Schumana, która w polskim parlamencie funkcjonuje od już od ponad czterech lat, otwarłem wystawę 9 maja 2020 roku z okazji 70. rocznicy podpisania deklaracji przez Roberta Schumana. Natomiast pandemia uniemożliwiła wernisaż tej wystawy i okolicznościowe wydarzenia. Uroczyste otwarcie tej wystawy nastąpiło 17 czerwca 2021 roku w Senacie Rzeczypospolitej Polskiej z zaproszonymi gośćmi przez marszałka senatu Pana Profesora Tomasza Grodzkiego i była okazją do przypomnienia tego wydarzenia sprzed 71 lat. Po bardzo dużym zainteresowaniu wystawą w Senacie Rzeczypospolitej wiele miast Polski również prosiło o nią, żeby móc zorganizować wernisaż u siebie. W efekcie była w kilku miastach, zaczynając od Częstochowy, a kończąc w ubiegłym tygodniu w Bielsku-Białej.
Natomiast dziś 5 maja 2023 r. to dzień szczególny, dlatego że wernisaż tej wystawy jest wstępem do dwóch bardzo ważnych europejskich wydarzeń – a mianowicie jutro otwieramy festiwal Europejskim Zjazdem Młodego Pokolenia Schumana w Metz, czyli tam, gdzie sługa Boży Robert Schuman rozpoczął polityczną i społeczną działalność. Potrwa kilka dni. W międzyczasie 10 maja odbędzie się duża konferencja w Parlamencie Europejskim w Strasburgu. To wszystko zakończymy dużym wydarzeniem europejskim: mianowicie konferencją „Quo Vadis Europo XXI wieku”, nad którą szczególny patronat przyjęła pani doktor Wanda Półtawska, wygłaszając słowo mimo swoich 102 lat. Mamy bogaty materiał, który pani doktor specjalnie nam na to wydarzenie przygotowała i który będzie po raz pierwszy prezentowany na otwarciu konferencji „Quo Vadis Europo XXI wieku”.
Wydarzenie to w sposób szczególny jeszcze w jednym wymiarze jest dla mnie ważne jako współorganizatora sześciu festiwali europejskich. Trzy festiwale odbywały się w Warszawie w świątyni Opatrzności Bożej. Natomiast ze względu na pandemię następne miały charakter online, ale w poszerzonym wtedy zakresie. Brało w nich udział nie tylko kilkanaście krajów europejskich, ale również łączyliśmy się ze Stanami Zjednoczonymi i wieloma krajami, które chciały wziąć udział.
Tegoroczny festiwal jest szczególny z dwóch powodów. Pierwszy – przypada w 60. rocznicę śmierci Sługi Bożego Roberta Schumana. 4 września 2023 r. będziemy obchodzić jego 60. rocznicę śmierci i chcemy w sposób szczególny przypomnieć tę wybitną postać. Ja szczerze mówiąc zagłębiłem się w materiały o Robercie Schumanie z różnych źródeł, nie tylko Parlamentu Europejskiego, z Francji, czy rządowych. To był człowiek niezwykle skromny, ale od studiów bardzo zaangażowany w wiele działalności naukowych, charytatywnych, w Kościele, w służbie publicznej.
Przytoczę jego słowa: „Z urodzenia jestem Luksemburczykiem, z wyznania rzymskim katolikiem. Studiowałem i bliskie są mi Niemcy – bo tam studiował na trzech uniwersytetach: w Bonn, Monachium i w Berlinie – natomiast z serca jestem Francuzem i Europejczykiem”.
To człowiek pogranicza – tak powiedziała jego matka Eugenia, która urodziła się w Luksemburgu. Natomiast ojciec Jean Pierre-Schuman urodził się w Lotaryngii. Historia bardzo trudna, ale to pogranicze tak, jak i u nas, budowało jego wartości. To był człowiek ogromnie oddany Bogu, Ojczyźnie i Europie. To był człowiek, który nie miał dnia bez Mszy św., mimo wielu zajęć. A przecież to był dwukrotny premier Francji, czterokrotny minister, minister spraw uchodźców, reformacyjny Minister Finansów, wprowadził Plan Marshalla – to przecież jego zasługa, minister spraw zagranicznych. Do dnia dzisiejszego widzimy owoce wielu jego funkcji. Wnuczka Sługi Bożego Alcide de Gasperiego, z którym zaczęli rozmowy o wspólnej Europie, wspomina że wujkowi zawsze z kieszeni wystawał różaniec, robił sobie chwilę przerwy i każdą wolną chwilę spędzali na modlitwie, żeby przemodlić te wielkie dzieła, które stworzyli.
Można by o tej postaci wiele mówić, natomiast na każdej z wystaw staram się sięgnąć do niezwykle bogatych źródeł, które pozostawił po sobie.
Hasłem towarzyszącym tegorocznej konferencji „Quo Vadis Europo XXI wieku” są słowa Schumana: „Demokracja w Europie będzie albo chrześcijańska, albo nie będzie jej wcale”. On był nie tylko wielkim wizjonerem, architektem wspólnoty europejskiej, wybitnym mężem stanu. Był wielkim prorokiem. Przecież przypomnimy sobie czasy dwóch wojen światowych, znienawidzone państwa między sobą, zwłaszcza Niemcy i Francja. I nagle ktoś wychodzi z pomysłem zjednoczenia Europy. Te utopijne wizje były często przez niego określane jako pomysły z galaktyki. Jego pomysły określane były różnymi epitetami. On często w karykaturach był przedstawiany jako brzydki mężczyzna, natomiast o niesamowicie głębokim sercu, duszy i wiedzy.
Chciałbym przytoczyć jako otwarcie tej wystawy, a zarazem 7. festiwalu, słowa w moim przeświadczeniu bardzo ważne dlatego, że one mówią o chrześcijańskich korzeniach, które były ważne dla ojców założycieli Wspólnoty Narodów Europy, przede wszystkim dla Roberta Schumana, Alcide de Gasperiego, Konrada Adenauera, Jeana Monneta. Przypominając o ekumenicznych korzeniach Europy, chcę wspomnieć o niezwykłym wkładzie Kościoła protestanckiego w te korzenie. Temu w sposób szczególny poświęcę swój wykład 20 maja. De facto wszyscy twórcy byli głęboko wierzącymi chrześcijanami, ale całe podwaliny chrześcijańskich wartości stworzył Denis de Rougemont – syn szwajcarskiego pastora. To był człowiek, który opierał wiele dzieł na chrześcijańskich wartościach. Uważał, że Europa musi być zbudowana na wartościach chrześcijańskich – całej swojej długiej tradycji.
„Demokracja będzie chrześcijańska albo nie będzie jej wcale. Demokracja antychrześcijańska byłaby karykaturą zmierzającą do pogrążenia się w tyrani, lub w anarchii. Stanowisko demokraty może być określone w ten sposób: nie może on zaakceptować tego, że państwo systematycznie ignoruje rzeczywistość religijną, że przeciwstawia jej stronniczość graniczącą z wrogością lub pogardą. Państwo nie może nie uznawać, bez krzywdy i szkody wyrządzonej sobie, niezwykłej skuteczności natchnienia religijnego w praktykowaniu cnót obywatelskich, w tak koniecznej obronie przeciw siłom rozkładu społecznego, które wszędzie działają. Nie zamierzamy pomniejszać rangi Kościoła i sprowadzać go do roli policjanta i żandarma; koncepcje okresu cesarstwa i restauracji mamy już ostatecznie za sobą. Chodzi bowiem o stwierdzenie jego ogromnego autorytetu moralnego, który jest spontanicznie uznawany przez wielką liczbę obywateli, oraz najwyższego znaczenia jego nauczania, jakiego żaden inny system filozoficzny nie mógł osiągnąć aż do chwili obecnej” – pisze Robert Schuman
W następnych słowach pisze pewną przestrogę dla Europy, którą też chciałbym jeszcze na koniec przytoczyć. Myślę, że te słowa są aktualne w obecnym czasie walki z chrześcijaństwem. Zwłaszcza gdy zobaczymy dzisiejsze elity europejskie, to, co się dzieje w ostatnim czasie w naszym kraju. To jest dopiero początek tego, co nas czeka
Robert Szuman pisze:
„Strzeżcie się tych, których czar prowadzi cię do bierności. Strzeż się tych, którzy chcą uśpić cię w fałszywym poczuciu bezpieczeństwa. Strzeż się dostarczycieli pustych zapewnień dotyczących środków realizacji bezpieczeństwa. Oni starają się wprowadzać etapami i krok po kroku, to co zdrowy duch narodu odrzuca i się temu sprzeciwia. Ostateczny ich cel jest jasny. Oni starają się zgasić życie religijne w kraju i w ludziach. Z miłości do naszych dzieci, chcemy zapobiec tym następstwom. Taka nasza postawa, którą przyjmujemy, nie powinna wynikać tylko z przeciwstawienia się, ale przede wszystkim dlatego, że nie możemy zdradzić duszy naszego narodu, nie możemy zdradzić duszy Europy”.
Myślę, że chciałbym jeszcze jeden fragment przytoczyć. Rozpoczęliśmy to dzisiejsze spotkanie od wystąpienia Jana Pawła II. W ubiegłym roku 9 listopada obchodziliśmy czterdziestolecie w moim przeświadczeniu Wielkiego wydarzenia dla Europy jakim było ogłoszenie „Aktu Europejskiego Santiago de Compostela” 9 listopada 1982 r. Chciałbym przytoczyć słowa Jana Pawła II, które były uważane za jego akt, apel i testament, który – myślę – po 40 latach zostawił. Zastanówmy się, gdzie jesteśmy po tych 40 latach.
Dlatego ja, Jan Paweł, syn polskiego narodu, który zawsze uważał się za naród europejski ze względu na swe początki, tradycje, kulturę i żywotne więzy, syn narodu słowiańskiego wśród Latynów i łacińskiego pośród Słowian, ja, następca Piotra na Stolicy Rzymskiej, stolicy, którą Chrystus zechciał umieścić w Europie i którą kocha za jej trud szerzenia chrześcijaństwa na całym świecie, ja, biskup Rzymu i pasterz Kościoła powszechnego, z Santiago kieruję do ciebie, stara Europo, wołanie pełne miłości: Odnajdź siebie samą! Bądź sobą! Odkryj swoje początki. Tchnij życie w swoje korzenie. Tchnij życie w te autentyczne wartości, które sprawiały, że twoje dzieje były pełne chwały, a twoja obecność na innych kontynentach dobroczynna. Odbuduj swoją jedność duchową w klimacie pełnego szacunku dla innych religii i dla prawdziwych swobód. Oddaj cesarzowi to, co cesarskie, Bogu zaś to, co Boskie. Nie chełp się swoimi podbojami, pomna na ich możliwe negatywne konsekwencje. Nie zniechęcaj się z powodu zmniejszania się twojego znaczenia w świecie czy też z powodu kryzysów społecznych i kulturalnych, które cię dotykają. Możesz jeszcze być latarnią cywilizacji i bodźcem postępu dla świata. Inne kontynenty patrzą na ciebie i spodziewają się po tobie tej samej odpowiedzi, jaką święty Jakub dał Chrystusowi: „Mogę”.
Tadeusz Kopeć 5 maja 2023 r. – słowo na otwarciu wystawy „Robert Schuman Ojciec Wspólnoty Narodów Europy” w Muzeum św. Jana Sarkandra w Skoczowie.
zdjęcia: https://www.facebook.com/photo/?fbid=284351683916410&set=pcb.284354917249420